Zabieg PRX-T33 biorewitalizacja skóry bez użycia igieł

Zabieg PRX-T 33 to metoda chemicznej biorewitalizacji skóry, która została wprowadzona na polski rynek w marcu 2014 r. Jest to zabieg, który można przeprowadzać już u najmłodszych pacjentów. Ponadto zabieg PRX-T 33 ze względu na swoją małą inwazyjność można wykonywać o każdej porze roku – również w lecie.

PRX-T33 jest wyrobem medycznym zarejestrowanym ze znakiem CE klasy I, powstałym z połączenia 33% TCA (kwasu trójchlorooctowego), 5% kwasu kojowego oraz H2O2 (nadtlenku wodoru). PRX-T33® to metoda biorewitalizacji skóry bez igieł, która została stworzona we Włoszech przez dr Rossanę Castellana i objęta patentem światowym po 10 letnich klinicznych badaniach doświadczalnych.

Zabieg PRX-T 33 – działanie

Połączenie TCA i wody utlenionej w odpowiednim stężeniu charakteryzuje się następującym działaniem:

  • TCA 33% – bez uszkodzenia skóry, stymuluje czynniki wzrostu fibroblastów, które dzięki H2O2 mają większe powinowactwo do specyficznych receptorów.
  • Kwas kojowy 5% i H2O2 – mają działanie rozjaśniające

zabieg PRX-T 33 – wskazania

Wskazaniami do przeprowadzenia zabiegu z użyciem PRX-T33 są:

  • blizny atroficzne zanikowe,
  • defekty skóry powstałe w wyniku fotostarzenia: gruba skóra, żółtawa, pomarszczona, przesuszona, wiotka,
  • melasma,
  • starzenie: rewitalizacja skóry twarzy, szyi, dekoltu, grzbietów dłoni oraz innych okolic ciała.

PRX-T33: jak wygląda zabieg?

Jest to rodzaj biorewitalizacji bez użycia igieł. Produkt w postaci żelu nakłada się na skórę, wmasowując kilka warstw jedna po drugiej. Na koniec zabiegu skórę zmywa się wodą. Zabieg jest przyjemny i bezbolesny dla pacjenta. Podczas zabiegu ani po zabiegu nie występuje zaczerwienienie, pieczenie, a skóra po zabiegu nie złuszcza się.

Zabieg PRX-T33 nie wymaga krótkiego okresu rekonwalescencji. Nie jest fotouczulający, co oznacza, że może być przeprowadzany również w okresie największego nasłonecznienia, czyli latem.

źródło: fenice

zabieg PRX-T33: efekty

Bezpośrednim efektem zabiegu PRX-T 33 jest bardzo widoczne mocne nawilżenie i napięcie skóry. Zabieg wskazany jest dla kobiet i mężczyzn, jak również dla małych dzieci i młodzieży w przypadku: blizn różnego pochodzenia, trądziku oraz blizn po trądziku.

Przeczytaj również:

Jest to doskonały zabieg poprawy bardzo wiotkiej skóry oraz redukcji płytkich przebarwień w obrębie twarzy i ciała. Bardzo dobre efekty można uzyskać stosując go na jeszcze świeże (czerwone) rozstępy.

Czym są rozstępy, dlaczego powstają i czy można z nimi skutecznie walczyć? Sprawdź tutaj. 

zabieg PRX-T33: zalety

Głównymi zaletami przeprowadzania zabiegu z użyciem preparatu PRX-T33 są:

  • ​bezpieczeństwo stosowania,
  • znakomite efekty jako samodzielny zabieg,
  • duże zadowolenie pacjentów, którzy zgłaszają się na kolejne zabiegi,
  • można stosować przez cały rok, również w lecie,
  • nie wywołuje ani bólu, ani pieczenia jeśli jest stosowany na nienaruszoną skórę,
  • w połączeniu z innymi metodami działa jako „primer” zwiększając efektywność wszystkich ,innych zabiegów gabinetowych wykonywanych w tej samej sesji,
  • wszechstronność stosowania w wielu defektach estetycznych.

dla kogo przeznaczony jest zabieg PRX-T33?

PRX-T33 jest zabiegiem przeznaczonym dla obu płci i dla dzieci już od 5 r.ż.:

  • 5-12 lat: blizny (ospa wietrzna, liszajec),
  • 12-25 lat: zastępuje oczyszczanie twarzy (wygładza skórę i ułatwia redukcję zaskórników)
  • 25-35 lat: melasma, rozstępy,
  • 35-45 lat: biorewitalizacja twarzy, biorewitaliazcja ciała, profilaktyka procesu starzenia się, skóry, zwiotczenie skóry biustu,
  • 45 lat: korekcja zwiotczałej skóry, poprawa jędrności skóry dekoltu i biustu.

Jak ujędrnić skórę biustu po ciąży? Odpowiadamy. 

Zabieg PRX-T33 jest polecany jako:

  • pierwszy zabieg w medycynie estetycznej
  • zabieg połączony z wypełnianiem kwasem hialuronowym ( poprawia efekt zabiegu wypełniania )
  • zabieg, który poprawia efekty innych procedur medycyny estetycznej jak nici, mikronakłuwanie (Dermapen), mezoterapia.

Przeczytaj również: Co lepsze mezoterapia igłowa czy derma pen

https://dermaestetic.pl/medycyna-estetyczna/lepsze-mezoterapia-iglowa-dermapen/

zabieg PRX-T 33 – przeciwwskazania

  • alergia na kwas kojowy,
  • alergia na lateks,
  • ciąża oraz okres karmienia piersią,
  • łojotokowe zapalenie skóry,
  • opryszczka,
  • podrażniona lub skłonna do podrażnień skóra,
  • wypryski skórne.

 

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o

Senacka Komisja Zdrowia: medycyna estetyczna dla lekarzy, a nie dla kosmetyczek!

W poniedziałek 5 marca 2018 roku miało miejsce ostatnie posiedzenie Senackiej Komisji Zdrowia podczas której politycy postanowili przesłać propozycje zmian legislacyjnych, prowadzących do uregulowania kompetencji kosmetologów. Uważają, że zabiegi medycyny estetycznej powinni wykonywać wyłącznie lekarze. Ich zdaniem, brak nadzoru nad kosmetyczkami zwiększa ryzyko powikłań po zabiegach.

„Zasady, obowiązki i ograniczenia…”

Prof. Jerzy Strużyna, krajowy konsultant Ministerstwa Zdrowia w dziedzinie chirurgii plastycznej ostrzega, że z powodu niekompetencji osób ośmielających się wykonywania zabiegów upiększających w salonach kosmetycznych stale wzrasta liczba powikłań u klientów korzystających z usług kosmetyczek a nie wykwalifikowanych lekarzy: dermatologów, chirurgów czy chirurgów plastycznych.

Jak tłumaczy prof. Strużyna – kosmetolodzy mówią: „robimy to bezboleśnie, taniej, a efekt jest taki sam”. „Nie ma weryfikacji tego, nikt nie weryfikuje lekarzy medycyny tzw. estetycznej, nikt ich nie uczy naprawdę, nie mają nadzoru, w związku z czym jest bezhołowie… Część tego typu przypadków nigdy nie ujrzy światła dziennego, a część po prostu jakoś gubi się w naszym systemie. (…) Ja uważam, że tzw. medycyną estetyczną powinni się zajmować dermatolodzy, chirurdzy, chirurdzy plastyczni. Bardzo łatwo jest stosować metody pseudolecznicze, ale bardzo trudno jest pozbyć się powikłań – przyznał profesor.

Podczas ostatniego posiedzenia Senackiej Komisji Zdrowia prof. Strużyna zaapelował, by powołać komisję, która ustali „zasady, obowiązki i ograniczenia w medycynie estetycznej i oddzieli sprawy innych zawodów od medycyny”.

Kosmetolog nie jest zawodem medycznym, więc jak może wykonywać zabiegi medyczne? A wiem, że kosmetyczki to robią. Wstrzykują kwas hialuronowy, wstrzykują botoks. Powikłania są tragiczne – podkreśla ekspert.

Sami lekarze organizują często 48-godzinne kursy dla kosmetologów, których uczą, w jaki sposób wstrzykiwać toksynę botulinową. Prof. Joanna Maj, Konsultantka Krajowa w dziedzinie dermatologii i wenerologii tłumaczy, że „wystarczy, że ktoś jest na takim kursie – nie musi być lekarzem – i dostaje certyfikat. Społeczeństwo nie ma świadomości, że dyplomy wiszące w gabinetach kosmetyczek, często są bezwartościowe.”

Osobny problem to brak kontroli nad preparatami używanymi w gabinetach medycyny estetycznej.

Dlaczego u kosmetyczek zabiegi są tańsze? Ponieważ preparaty, których używają, są tańsze. A dlaczego? Bo pochodzą z niewiadomych źródeł. Gdzie jest nadzór farmaceutyczny? – zastanawia się prof. Maj.

Zabieg, podczas którego zostaje naruszona ciągłość skóry, nie powinien być wykonywany przez kosmetyczkę – przekonuje senator Andrzej Stanisławek.

Uważam, że prawo powinno być jasne, ponieważ ma chronić pacjenta. Naruszenie ciągłości skóry ma być zarezerwowane tylko dla lekarzy wszystkich specjalności. Każdy lekarz, czy to dermatolog czy laryngolog, jest wystarczająco wyszkolony, zna anatomię i zna konsekwencje powikłań, jakie mogą się zdarzyć – dodaje polityk.

Problem mogłaby rozwiązać ustawa o zawodzie kosmetologów, która mogłaby regulować, w jakich sytuacjach dochodzi do przekroczenia ich uprawnień.

Uczestniczący w posiedzeniu Senackiej Komisji Zdrowia politycy postanowili przesłać propozycje zmian legislacyjnych, prowadzących do uregulowania kompetencji kosmetologów. W dalszej kolejności ich postulaty zostaną wysłane do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz do Ministerstwa Zdrowia.

Jeżeli interesuje Cię ten temat, przeczytaj koniecznie:

Przypominamy również:

 

źródło: PAP

4
Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Kesja
Gość
Kesja

Proszę nie mylić pojęć, kosmetyczka a kosmetolog. Sama ukonczyłam kosmetologie estetyczną na Uniwersytecie Medycznym. I pracujemy na tych samych preparatach co lekarze.

Kiedy linię oka wypełniamy czarną a kiedy białą kredką

Makijaż oczu może je optycznie powiększyć, zmniejszyć czy też ich skorygować kształt. Poza cieniami do powiek, mamy do dyspozycji kredki do oczu czy eyelinery w różnych kolorach. Najczęściej do makijażu wykorzystywany jest kolor czarny, ale ciekawą propozycją może być również biała kredka do oczu.

koniecznie przeczytaj nasz wywiad z makijażystką gwiazd, Magdą Pieczonką  

czarna kredka do oczu, eyeliner

Czarna, dobrze wyprofilowana do oka kreska otwiera oko, podkreśla kolor tęczówki i optycznie zagęszcza linię rzęs. Czasem sam eyeliner i tusz na rzęsach wystarczą do idealnego makijażu. Wbrew pozorom czarna kreska na powiece nie jest bardzo trudna w wykonaniu, ale wymaga trochę cierpliwości i wprawy.

Przeczytaj koniecznie:

czarna kreska na linii wodnej oczu

Czarna kreska na linii wodnej oczu szczególnie polecana jest osobom z dużymi oczami. Może ona sprawić, że będziesz wyglądać bardziej zmysłowo. Natomiast częstym błędem jest naniesienie zbyt dużej ilości czarnego eyelinera. Oczy wydają się wtedy mniejsze. Trzeba też pamiętać, że kreska na linii wodnej oka nie utrzyma się cały dzień.

biała kredka do oczu

Biała kreska na linii wodnej optycznie powiększa oko i sprawia wrażenie, że jest wydaje się ono bardziej otwarte. Biała kredka tworzy iluzję większego oka, bo zlewa się z jego białkiem. Musimy jednak pamiętać, że białka oczu nie są idealnie białe. I w podobnie jak w przypadku czarnego eyelinera, nie należy rysować kilku warstw do uzyskania śnieżnej bieli. Wystarczy jedno pociągniecie wzdłuż linii wodnej, aby otrzymać subtelny, rozjaśniony efekt.

look w stylu lat 60.

Ciekawą propozycją makijażu powiększającego oko, może być nałożenie czarnego eyelinera na górną powiekę, a białego pod linią dolnych rzęs (nie na linii wodnej). W ten sposób uzyskujemy stylizację stylu lat 60.

smokey eye w połączeniu z białą kreską

Świetnie również sprawdza się klasyczne, czarne smoky eye uzupełnione o odrobinę białej kreski w wewnętrznym kąciku. Ten trik rozświetliła ona oko, sprawia, że oczy wyglądają na nieco szerzej rozstawione i bardziej kocie.

Makijaż oczu nie zawsze zatuszuje wszystkich oznaki zmęczenia. Zatem jeżeli masz za sobą nieprzespaną noc, sprawdź szybkie domowe sposoby jak zminimalizować widoczne oznaki niewyspania:

Może zainteresuje Cię również temat: 

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o
Zamknij
Zamknij

Zapisz się do naszego bezpłatnego newslettera!

Wyślemy Ci najnowsze artykuły i porady.

Konkursy + unikalne materiały tylko dla Czytelników newslettera

Dziękuję, jestem już zapisana