Każdemu chirurgowi wykonującemu zabiegi faceliftu (uniesienia tkanek twarzy), zdarza się konsultować w swym gabinecie pacjentów, którzy ze względu na zbyt długi okres rekonwalescencji lub przeciwwskazania nie chcą poddać się operacji chirurgicznej korygującej linię owalu, czy opadającego podbródka, która determinuje estetyczny wygląd szyi.
Nici Aptos
Doskonałym rozwiązaniem w takim wypadku jest zastosowanie nici Aptos. Po pierwsze zastosowanie tych technik spełni oczekiwania pacjentów w zakresie uniesienia tkanek (lifting), a po drugie jest to zabieg, który z pełną odpowiedzialnością można zaliczyć do mało inwazyjnych. Koniecznie chcę podkreślić, że Aptos – to jedyne nici na rynku, które liftingują.
Typów i odmian nici Aptos jest bardzo wiele, dzięki czemu można je precyzyjnie dobierać do konkretnego problemu i uzyskać zindywidualizowany i optymalny dla danego pacjenta efekt. Zróżnicowana struktura nici oraz narzędzi do ich implantacji, w połączeniu z rozbudowaną metodyką zabiegową, otwierają certyfikowanemu lekarzowi Aptos wachlarz możliwości i tym samym wpływają na gwarancję skuteczności zabiegowej.
Nici liftingujące Aptos
Nić Aptos najczęściej wyposażona jest w mikrowypusty, ale nie każdy wie, że muszą one mieć odpowiedni kształt, aby umożliwiać zakotwiczenie się w tkankach, a następnie ich przesuwanie (liftingowanie) do góry, bądź do boku. Muszą być też ułożone na całej długości nici, bardzo gęsto, po 4 szt. na każdym centymetrze oraz mieć odpowiednią moc udźwigu, ale także muszą być wystarczająco plastyczne, aby się nie wyłamywać pod naporem tkanek i nie zrywać nici. Do pełni szczęścia potrzebna jest także odpowiednio długa nić oraz zaawansowany instrument, który pozwoli na jej założenie po okręgu, tworząc różnego typu pętle, zakręty itp. blokujące tkanki w żądanym położeniu. Twórcą wypustów i właścicielem patentu jest dr Marlen Sulamanidze, założyciel firmy Aptos.
Są też nici w kształcie sprężyn, dedykowane do stref wzmożonej mimiki, bądź warkocze do bardzo cienkiej skóry okolic oczu, dekoltu czy szyi, wprowadzane bezurazowymi kaniulkami.
Skład nici Aptos – co je wyróżnia i dlaczego utrzymują się tak długo?
Ogromną rolę odgrywa także skład nici Aptos. Wchłanialne – wykonane z połączenia kwasu polimlekowego i kaprolakonu, oprócz liftingu gwarantują jednoczesną poprawę gęstości i elastyczności skóry, natomiast stałe – polipropylenowe (takie jak szwy chirurgiczne) gwarantują bardzo długotrwały efekt liftingu, natomiast nie działają stymulująco (polecane osobom z Hashimoto). W zależności od typu zastosowanego materiału efekt może utrzymywać się od 2 do 10 lat.
Spośród całego spektrum metod Aptos chciałabym wyróżnić te, służące opracowaniu dolnej trzeciej części twarzy, czyli żuchwy i podbródka. Warto zauważyć, że jest to strefa generalnie bardzo trudna w korekcji, ze względu na nadmiar wiotkiej skóry oraz kształt.
Zaburzenia owalu twarzy i szyi można podzielić na 3 grupy
- Uwarunkowane genetycznie, gdzie nawet u osób szczupłych dochodzi do nagromadzenia się tkanki tłuszczowej na podbródku i/lub cofnięcia się brody. Bez przeprowadzenia korekcji tej zmiany, będzie się ona nasilała z wiekiem.
- Związane z nagromadzeniem się tkanki tłuszczowej towarzyszącym ogólnemu wzrostowi wagi ciała.
- Wynikające ze starzenia się tkanek, co wiąże się z zanikiem tkanki tłuszczowej oraz zwiotczeniem skóry, która pozbawiona rusztowania osuwa się ku dołowi.
Wzorcowa szyja i podbródek
W Needle 2G mikrowypusty ułożone są w taki sposób, aby przy każdym zapętleniu nici wokół tkanek „chwytały je” od właściwej strony i umożliwiały skuteczne naciągnięcie i stabilne zabezpieczenie przed przemieszczeniem. Za pomocą długiej, 50 cm nici jesteśmy w stanie „podszyć” zwisający podbródek. Nadmiar skóry, która tuż po zabiegu jest pomarszczona i nierówna, z czasem ulega obkurczeniu. Dzieje się tak dzięki działaniu kwasu polimlekowego, z którego składają się nici.
Nici Aptos Needle 2G m.in. za swoją liftingującą moc, zostały decyzją lekarzy medycyny estetycznej, wyróżnione nagrodą „Perła Dermatologii Estetycznej 2017” w kategorii: „Łabędzia szyja”, przyznawaną przez Stowarzyszenie Lekarzy Dermatologów Estetycznych.
W przypadku, gdy problemem strefy podbródka jest nie tylko zwiotczenie skóry, ale również nadmiar tkanki tłuszczowej, konieczne jest wykonanie liposukcji strzykawkowej w znieczuleniu miejscowym z jednoczesnym wszyciem nici. Wydłuża to nieco czas trwania zabiegu (do ok 1.5 godziny), ale pozwala na kompleksowe rozwiązanie problemu.
Zabiegi Pacjentek – Nici Aptos przed i po
Innym narzędziem wykorzystywanym przeze mnie do poprawy wyglądu szyi jest Aptos Wire – instrument w postaci ostrej żyłki, który wprowadza się pod skórę poprzez jeden punkt wkłucia, w celu odseparowania tkanek. Służy on do bezinwazyjnego przecięcia pionowych pasm platysmy na szyi oraz niwelowania poprzecznych zmarszczek szyi (tzw „obręcze Venus”).
W przypadku szyi dotkniętej pierwszymi objawami starzenia (delikatna utrata elastyczności i gęstości skóry) doskonale sprawdzają się natomiast nici z linii Aptos Nano, które biorewitalizują, zagęszczają i wygładzają skórę.
Podkreślam, że wszystkie wymienione powyżej zabiegi wykonuję w znieczuleniu miejscowym. W przypadku nici, opracowanie jednego obszaru zabiegowego trwa zazwyczaj od 20 do 60 minut. Bezpośrednio po zabiegu pacjent pozostaje w klinice przez ok. 20-30 minut, schładzając obszar objęty procedurą. W pierwszych dniach po zabiegu może utrzymywać się obrzęk i zaczerwienienie, ale często jest on na tyle niewielki, że nie wymaga pozostawania w domu (bywa jednak, że skóra pacjenta goi się nieco dłużej). Dla uśmierzenia bólu wystarczą zwykłe leki przeciwbólowe. Dla przyśpieszenia gojenia stosuję u pacjenta naświetlania lampą led oraz preparaty na bazie Lamininy 5, francuskiej firmy Cebelia. Ich dodatkowy skład doskonale redukuje obrzęki i ewentualne zasinienia.
Metody Aptos polecam pacjentom, którzy oczekują spektakularnego efektu przy stosunkowo małym stopniu inwazyjności zabiegowej i krótkim okresie rekonwalescencji. Łączone z technikami wolumetrycznymi (miejscowa liposukcja lub przeszczep tłuszczu) oraz rewitalizującymi skórę, dają bardzo satysfakcjonujące i długotrwałe rezultaty.
dr Bożena Jendrysik
dr Bożena Jendrysik – Specjalista II stopnia chirurgii ogólnej, flebolog
Absolwentka studiów podyplomowych Krakowskiej Wyższej Szkoły Promocji Zdrowia w dziedzinie kosmetologii
Certyfikowany lekarz medycyny przeciwstarzeniowej Światowego Towarzystwa Medycyny Przeciwstarzeniowej (WOOSAM – World Society of Antiaging Medicine)
Członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Estetycznej i Przeciwstarzeniowej
Członek Polskiego Towarzystwa Medycyny Prewencyjnej i Przeciwstarzeniowej
Członek Polskiego Towarzystwa Flebologicznego.
Trener międzynarodowy technik odmładzania APTOS®
Medycyna estetyczna to jej pasja i obecnie główny temat zainteresowań medycznych. Jej zaangażowanie i intensywna współpraca z liderem branży nici liftingujących – firmą APTOS® – zaowocowało uzyskaniem stopnia trenera międzynarodowego w zakresie wszywania nici liftingujących. Obecnie prowadzi szkolenia w całym kraju w zakresie tych technik zabiegowych.
Dr Bożena Jendrysik przyjmuje w Centrum Medyczne Veno-Med
ul. Sokoła 25, 42-700 Lubliniec, tel. 34 356 35 59, 694 361 369
www.veno-med.pl
/artykuł sponsorowany/
dr n. med. Tadeusz Witwicki: Zgadza się! I warto o tym pamiętać. Do zabiegu chirurgicznego można odpowiednio się przygotować, polepszając jakość skóry poddawanej zabiegowi okolicy i jej ukrwienia stosując zabieg mezoterapii (np. komórkami macierzystymi, osoczem bogatopłytkowym, „tłuszczem nano”) czy zabieg karboksyterapii. Zwykle polecam moim pacjentom mezoterapię przed zabiegami w obrębie twarzy – np. lifting twarzy nićmi. Wówczas rozpoczynając zabieg liftingu, wiem, że skóra pacjenta jest gotowa do działania – pobudzona. W okresie pooperacyjnym będzie ładnie „współpracować”. Dzięki stymulowaniu tworzenia się naczyń krwionośnych, skóra będzie lepiej dotleniona i odżywiona, a co za tym idzie, możemy liczyć na znacznie szybsze gojenie. Zabiegi odmładzające i modelujące twarz nićmi, tzw. „lifting twarzy bez skalpela”, nie przewiduje co prawda chirurgicznych cięć, ale skutkuje zwykle utrzymującymi się zasinieniami i obrzękiem. Aby skrócić rekonwalescencję, a także ulżyć zwykle opuchniętej twarzy pacjentki, oprócz zastosowania zimnych okładów polecam też używanie kosmeceutyków pozabiegowych. W mojej praktyce najlepiej sprawdza się krem naprawczy LCE Balm, który przyspiesza gojenie ran przeciwdziałając krwiakom i opuchliźnie. Stosować go można także bezpośrednio w miejscach cięć po plastyce uszu czy chirurgiczny lifting twarzy.
Dodaj komentarz