Przebarwienia to jeden z najczęstszych problemów, z którymi pacjenci zgłaszają się klinik medycyny estetycznej. Oczekując efektów leczniczych należy pamiętać, że nie wszystkie przebarwienia są takie same. Sposób i długość ich leczenia zależą od przyczyny ich powstawania, głębokości, na której są umiejscowione a także od predyspozycji każdego pacjenta do ich powstawania. W poniższym wywiadzie z dr Kamilą Padlewską, dermatologiem z warszawskiej Kliniki ORICEA wyjaśnimy jakie są metody leczenia przebarwień opornych oraz tych z tendencją do nawrotów.
Pani doktor, czym tak naprawdę są przebarwienia i jakie są przyczyny ich powstawania?
dr n. med. Kamila Padlewska: Powstawanie przebarwień może mieć bardzo zróżnicowane podłoże, najczęściej genetyczne, hormonalne lub wtórne. Do zmian powstających na skutek podłoża genetycznego najczęściej zalicza się: piegi, rozlaną hiperpigmentację okolicy oczodołów oraz plamy soczewicowate. Podłoże hormonalne to zazwyczaj ostuda, natomiast wtórne możemy podzielić na dwa typy. Pierwszy typ jest zależny od wzrostu ilości melanocytów na danym obszarze skóry oraz intensywnego wzrostu tworzenia się melaniny, drugi typ jest w wyniku destrukcji keratynocytów, które zawierają melanosomy, czyli struktury wewnątrz tych komórek, które zawierają barwnik melaninę. Poprzez nasilenie stanu zapalnego w naszej skórze melanina zostaje przeniesiona do skóry właściwej i zostaje zdeponowana w tej części naszej skóry. Należy pamiętać o tym, iż jest wiele czynników, które nasilają powstawanie przebarwień a do najczęstszych z nich należy promieniowanie słoneczne czy przyjmowanie leków, które mogą uwrażliwiać skórę na to promieniowanie.
Czyli jeśli zbyt długo się opalamy nasze komórki produkują więcej melaniny?
dr n. med. Kamila Padlewska: Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że to co obserwujemy w postaci opalenizny jest tak naprawdę reakcją obronną naszego organizmu. Melanocyty wyrzucają na zewnątrz duże ilości barwnika zwanego melaniną po to aby chronić zawartość jąder komórkowych innych komórek skóry. To jest naturalna ochrona naszego DNA przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Pamiętajmy o tym gdy korzystamy z kąpieli słonecznych.
Czy każde przebarwienie jest takie samo? Jak je sklasyfikować i czy to ma wpływ na proces ich leczenia?
dr n. med. Kamila Padlewska: To jest dość skomplikowany temat ale chciałabym się odnieść głównie do aspektu głębokość występowania przebarwień bo to jest dość z punktu widzenia procesu leczenia. Powierzchowne przebarwienia obejmują głównie komórki naszego naskórka i są dość proste do leczenia pod warunkiem zachowania przez pacjenta dyscypliny w czasie terapii. Mam tu na myśli głównie stosowanie kremów z wysokim filtrem przeciwsłonecznym. Stosuję tu głównie terapie złuszczające oparte na zastosowaniu kwasów alfa i beta oraz połączeniu ich z retinolem, kwasem kojowym i wysokimi stężeniami witaminy C. Coraz częściej stosuję również połączenie mikronakłuwania frakcyjnego Dermapen w połączeniu, np. z peelingiem Mela Peel. Takie połączenie obu technik sprawia, że substancje aktywne peelingu wnikają głębiej w naskórek i efekt możemy uzyskać znacznie szybciej. Dodatkowo pacjent w okresie miesiąca po zabiegu stosuje specjalne kremy, jak Mela Cream, które wzmacniają efekt terapii i normalizują pracę melanocytów, co sprawia, że procent nawrotów jest znacznie mniejszy.

Podejrzewam, że z głębszymi przebarwieniami nie jest już tak łatwo…
dr n. med. Kamila Padlewska: Przebarwienia obejmujące skórę właściwą są i trudniejsze do leczenia i mają niestety tendencję do nawrotów. W takim przypadku potrzebne jest przygotowanie pacjenta na dłuższe leczenie i zmiana jego nawyków, które mogłyby prowokować nawrót przebarwień. Osobiście nie jestem zwolenniczką zbyt agresywnego traktowania głębokich przebarwień. Należy pamiętać, że jeśli pacjent ma tendencję do nawracających przebarwień często ma również tendencję do powstawania przebarwień pozapalnych. Zbyt agresywne, wywołujące silny stan zapalny działanie na taką skórę może dać jedynie krótkotrwały efekt. Nie chcę przez to powiedzieć, że leczenie opornych i nawracających przebarwień to walka z wiatrakami. Należy jednak uprzedzić pacjenta o długotrwałej terapii i przede wszystkim o prewencji. Pierwszym wyborem przy opornych przebarwieniach jest dla mnie peeling taki jak Cosmo Peel, peeling na bazie TCA, który zawiera również kwasy alfa i beta oraz retinol, który hamuje aktywność melanocytów oraz witaminę C, która ma silne działanie neutralizujące wolne rodniki, powstające w pierwszej fazie zapalnej po zastosowaniu tego peelingu. Skóra po takim peelingu złuszcza się intensywnie przez ok 4 dni. I właściwie natychmiast od 4 dnia zalecam stosowanie, np. Mela Cream aby rozpocząć proces hamowania melanogenezy i spowolnić, i wyciszyć działanie melanocytów. Często nie jest to zabieg jednorazowy i należy go powtórzyć od 2-4 razy w zależności od nasilenia i głębokości przebarwień.
Czy taka terapia zawsze przynosi pożądane efekty?
dr n. med. Kamila Padlewska: W większości przypadków tak. Jeśli jednak potrzebuję zadziałać jeszcze głębiej w skórze, np. przy plamach soczewicowatych stosuję technikę Pixel Peel czyli połączenie peelingu takiego jak Cosmo Peel z Dermapenem. Najpierw skóra jest nakłuwana na ok 0,5 mm a następnie nakładamy 1-2 warstwy TCA. Pozwala to na głębsze wniknięcie składników peelingu w głąb kanalików, które tworzymy działając Dermapenem. W takim przypadku prowokujemy oczywiście stan zapalny ale ten proces przebiega na tyle szybko, że nie jest w stanie sprowokować przebarwień pozapalnych tym bardziej, że natychmiast po zabiegu stosujemy silne antyoksydanty i substancje hamujące proces powstawania melaniny.
W jaki sposób należy dbać o skórę z tendencją do przebarwień na co dzień?
dr n. med. Kamila Padlewska: Przede wszystkim należy unikać czynników ryzyka, które są związane głównie z nadmierną ekspozycją na promieniowanie słoneczne, unikaniem środków drażniących w kosmetykach oraz lekach światło uczulających. Krem z filtrem 50+ powinien być podstawą i rutyna naszej codziennej pielęgnacji. Ostatnie badania wskazują jednak aby unikać kremów z filtrami chemicznymi u pacjentów z tendencją do przebarwień pozapalnych. Wybierajmy te z filtrami fizycznymi, np. Sun Ceutic francuskiej firmy Dermaceutic. W procesie leczenia nawracających przebarwień niezwykle ważne jest unikanie wywoływania nadmiernego stanu zapalnego oraz regularne stosowanie kosmetyków zawierających substancje aktywne hamujące proces melanogenezy (kwas kojowy, arbutyna), wyciszające działanie melanocytów (retinol) oraz wykazujące działanie antyrodnikowe (witamina C, kwas fitowy).
dr n. med. Kamila Padlewska
ORICEA Gabinety Dermatologii Estetycznej i Medycyny Anti-Aging, Warszawa
www.oricea.com
artykuł sponsorowany
Dodaj komentarz